Zatrzymano 44-latka, który ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości.

Policjant służby kryminalnej z żarskiej komendy, przebywając w swoim wolnym czasie w mieście, zauważył poszukiwanego mężczyznę.

Nie zastanawiając się ani chwili, zareagował i podjął działanie w wyniku, którego zatrzymał 44-latka. Mężczyzna był poszukiwany w celu odbycia kary dwóch lat pozbawienia wolności, za liczne kradzieże.

W niedzielę (20 marca) policjant wydziału kryminalnego żarskiej komendy, w czasie wolnym od służby, przemieszczał się samochodem ulicami Żar.

W pewnym momencie zauważył mężczyznę, który swym wyglądem przypominał osobę poszukiwaną. Policjant natychmiast zawrócił, zaparkował pojazd i pobiegł w kierunku bloków mieszkalnych, gdzie chwilę wcześniej zauważył poszukiwanego mężczyznę.

Funkcjonariusz poinformował o tej sytuacji dyżurnego żarskiej komendy. Kiedy po krótkiej chwili policjant ponownie zauważył mężczyznę, ruszył w jego kierunku. Ten rozpoznając funkcjonariusza, przeskoczył żywopłot i rozpoczął ucieczkę. Nie reagował na okrzyki „stój Policja, zatrzymaj się" i biegł przed siebie. Po krótkim pościgu został jednak obezwładniony i zatrzymany.

Na miejsce przybył wezwany patrol, który założył zatrzymanemu kajdanki i przetransportował go do jednostki. Jak się okazało, 44-letni mieszkaniec powiatu żarskiego na swoim koncie miał liczne kradzieże, za co poszukiwany był przez Sąd Rejonowy w Żarach.

Po przeprowadzeniu czynności, mężczyzna trafił za „kratki”. Dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji funkcjonariusza, spędzi tam najbliższe dwa lata.

W takich sytuacjach policjanci nie zastanawiają się nad tym czy mają wolne, czy są w służbie, działają instynktownie podejmując natychmiastowe działanie, potwierdzającym tym samym zasadę, która mówi o tym, że policjantem się jest, a nie bywa.

Źródło: KPP Żary